Urodzony w 1962 w Polsce. W 1987 roku ukończył studia artystyczne na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest malarzem, rysownikiem i grafikiem. Do dnia dzisiejszego miał ponad 300 wystaw.
W latach 1996 – 2014 mieszkał, tworzył i wystawiał w Wielkiej Brytanii. Od 2002 - 2013 był artystą rezydentem w londyńskim Regent Parku, a od 2009 roku pracuje z brytyjskim powiernictwem narodowym National Trust, jako ich artysta malarz na region południowo-wschodniej Anglii. Namalował także cykl reprezentacyjnych ogrodów Północnej Walii.
Jego artystyczne odzwierciedlanie natury było wiele razy wyróżniane, w tym: pierwsze miejsce i nagroda redaktora The Artist Magazine w 2006, jak i nagrody ufundowane przez Windsor & Newton, Pro Arte, Caran D’ache i Royal Talens i inne. W 2006 dostał główną nagrodę od zrzeszenia „Free Painters and Sculptors” imienia Nina Hosali. W 2000 roku dostał nagrodą za „Najlepiej uchwycony duch Holland Parku”. W angielskich galeriach z którymi współpracuje od lat był parokrotnie wybieranym artystą roku.
Artysta maluje nie tylko pejzaże. W 1993/94r. zrealizował projekt namalowania 30 portretów zatytułowany „Velis Passis”. Spotkał wtedy i sportretował wyjątkowych ludzi (autorytetów), którzy swoją pracą i twórczością wywarli na niego olbrzymi wpływ. Portrety te Jerzy Prokopiuk nazwał „pejzażami duszy”. Ryszard Kapuściński we wstępie do katalogu wystawy "Velis Passis" w krakowskim Pałacu Sztuki podkreśla "jedność kolorystyczną obrazów, doskonale uchwyconą równowagę, harmonię i współbrzmienie barw". Dopatruje się wpływu impresjonizmu, ale wzbogaconego o ruch, oddający pośpiech i olbrzymie tempo życia współczesnego człowieka. W 1997r. namalował kolekcje 40 portretów znaczących postaci emigracji londyńskiej, obrazy te są prezentowane w Muzeum Dyplomacji w Bydgoszczy. Oprócz tego ciągle maluje portrety z ważniejszych można wymienić portret: Sir A. Panufnika, Feliksa Topolskiego , F. Bacona, L. Freuda, B. Brittena, R. Vaughan Williamsa. Maluje także portrety na zamówienie - był między innymi ‘nadwornym’ portrecistą rodziny Olsen (właścicieli linii oceanicznych Fred Olsen Cruise Liners).
Drugą, bardzo ważną dla Kałdowskiego, częścią jego twórczości jest jego miłość do muzyki klasycznej i unieśmiertelnianie tej miłości na ogromnych płótnach, które stają się częścią widowiska muzycznego. W 2000 roku namalował 22 metrowy obraz „Cztery pory roku, cztery pory życia”, który był wielokrotnie pokazywany pokazywany podczas koncertów Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia Amadeus pod dyrekcją Agnieszki Duczmal. Koncerty te były regularne, zostały sfilmowane i pokazywane w polskiej telewizji. Prezentowane były także podczas koncertów Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej pod dyrekcją Piotra Sułkowskiego. Mariusz domalował cztery dodatkowe części, które są ilustracją do wariacji „Czterech pór roku” Piazzolli. Na specjalne zamówienie z okazji obchodów roku Chopinowskiego w 2010 Mariusz przygotował też ogromny tryptyk Chopinowski (1,5m x 6m), który jest pokazywany podczas recitali znakomitych pianistów min: Palecznego, Kennera, Blechacza, Wakarecego. Konstanty Kulka, Kwartet Prima Vista, Barbara Drążkowska, Izabela Buchowska, Agnieszka Panasiuk i wielu innych muzyków w Polsce i za granicą grywało z obrazami Mariusza w tle. Namalował on także cykl ogromnych obrazów ilustrujących „Obrazki z wystawy” Musorgskiego (2m x 7,8m). Te dwie formy – muzyka klasyczna i sztuka piękna uzupełniają się tworząc spektakl obrazu muzycznego. Ostatnie dzieło to interpretacja malarska do „Wariacji na temat Franka Bridg’a” B. Brittena (1,5m x 8m), która w październiku w Poznaniu będzie zaprezentowana wraz z koncertem na obchodach 50. lecia działalności Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia Amadeus.
Równolegle przez te wszystkie lata powstają kompozycje rysowane piórkiem na papierze. Pomimo tradycyjnej techniki rysunkowej Kałdowski poszukuje swojej drogi. Używa różnych papierów, tekstów i koloru. Powstają bardzo ekspresyjne i głębokie w przekazie rysunki. Są one jak notatki przez to najbliższe sercu artysty.
Pomimo, że nadal wystawia w Wielkiej Brytani i współpracuje z tamtejszymi organizacjami i galeriami nad różnymi projektami artystycznymi, samo tworzenie postanowił przenieść do Polski, powracając z żoną, także artystką, w 2014 roku do Polski do Ornety na Warmii.